a gdzie Warszaw, Poznań itd
|
|
Kościół myśli że ludzie są głupi i nie widzą co ich księża robią. Pijaństwo, złodziejstwo o przypadkach pedofilii nie wspominając.
|
|
Wychowani w tradycyjnym opartym o przaśny wzorzec parafianina modelu polskiej rodziny, coraz częściej zaczynają szukać własnej, wolnej od indoktrynacji drogi. W miarę poznawania świata, systematycznie rosnącego głodu wiedzy i powszechniejszej edukacji na poziomie wyższym od podstawowego, nie maja z tym większych problemów. Nieocenioną pomoc otrzymują także od ludzi Kościoła. Osoby takie, jak ks. Oko potrafią nie tylko rozbawić do łez, ale także nakłonić do głębszego zastanowienia się ... Czy muszę pisać więcej?
|
|
Tusk i całe to czerwone,komunistyczno-konfidenckie łajno,razem z gumofilcami !!! Dość już przekrętów i różnego rodzaju przewalanek !!! Raz śierpem a raz młotem w tą czerwoną hołotę !!!! JAROSŁAW Polskę zbaw !!!!!Postawcie YAROWI pomnik większy jak Statua Wolności będą pielgrzymki no i dodatkowa kasa za transport,noclegi,michę itp. P O M Y Ś L C I E .Ale warunek ma to być wielki pomnik nie mniejszy jak osoba. |
|
Dlaczego przestałam ? Mam rodzinę z Lublina i tu pochowanych jest wielu moich przodków więc co jakiś czas bywam na cmentarzu przy ul. Lipowej ! Nawet by mi do głowy nie przyszło, że ksiądz może wyczyniać takie "cuda". Jako starszy człowiek będąc na cmentarzu rozmawiam z wieloma nie tylko znajomymi ludźmi generalnie starszymi ale i młodymi. To co robi z ludźmi na cmentarzu ksiądz podobno nazywa się koster czy kostro, przechodzi ludzkie pojęcie. Jak ja usłyszałam jak on się odnosi do swoich pracowników to myślę, że na budowie jest większa kultura ! Wieje grozą, na cmentarzu wieje grozą wszyscy się boją, jeden że wylał mu wodę, drugi, że zniszczył mu ławkę, inny, że zasypał grób inny, że naburczał i wyklinał za porządkowanie niby nie takie jak on chce grobu ! I odpowiedź jak poszłam na mszę w kaplicy na cmentarzu i zobaczyłam jak odprawia te sam ksiądz udający świętego przed ołtarzem a przed chwilą łajał ja gnoja swojego pracownika to od razu powiedziałam sobie - ja wierzę w Boga a nie tego obrzydłego nadętego grubasa i więcej nie pójdę ! Co mam słuchać fałszu i obłudy ! Nigdy ! Przenigdy !!!!!!!!!!!!! Przecież i tak za chwilę ten typo będzie rugał jak nie mnie to kogoś innego
|
|
No patrz! KATOL! TY KIBOL! Tak miłujesz bliźnuego? Dużo w Tobie agresji! Prawdziwy katolik.
|
|
a co to jest " naborzeństwo " ??? bo jak od "bóg" to proponuję nabożeństwo :)To pewnie od słowa "bór". Może Leniak po prostu chodzi do lasu w niedzielę? |
|
Kiedyś usłyszałam mądre słowa dotyczące naszego praktykowania wiary... Jeśli kochasz swoich bliskich, dzieci, współmałżonka to im to okazujesz dbasz o nich,przytulasz,miłość w praktyce nie w teorii,jak kochać Boga nie uczestnicząc w tym co nam dał? Ja nie chodzę do kościoła dla księży chodzę do Niego,z góry zaznaczam że nawiedzonya nie jestem i tez wiele rzeczy mi się nie podoba.
|
|
Tusk i całe to czerwone,komunistyczno-konfidenckie łajno,razem z gumofilcami !!! Dość już przekrętów i różnego rodzaju przewalanek !!! Raz śierpem a raz młotem w tą czerwoną hołotę !!!! JAROSŁAW Polskę zbaw !!!!!Co wy się tej Polski czepiliście??! wyjedźcie gdzieś z dala od Polski z tym waszym zbawcą jarem i tam załóżcie sobie jaroland jakiś czy coś... odczepcie się i nie rujnujcie już katole Polski |
|
No cóż, kler sam sobie jest winien ale w swej pysze i zadufaniu ciągle tego niestety nie widzi...
|
|
nic dziwnego...jak msza u nas w parafii trwa średnio 1godz.20min, z czego jakies 45min to msza, a reszta czasu poświęcona polityce i wymienianiu kto ile dał oraz kto nie dał na kościół. Co miesiąc ktoś chodzi po każdej ulicy i zbiera na parafie... To jak "haracz" co miesiąc, a "kto nie daje i nie chodzi zbierac będzię się w piekle smażył" tak kiedyś usłyszeliśmy...
W dzisiejszych czasach gdzie ludzie nie mają czasu, msza powinna trwac do 50min i byc tylko modlitwą a nie wyciąganiem polityki na ambone.. to mamy na codzień w mediach..
|
|
Przez te dwa tysiące lat większość zapomniała już, że Kościół to nie jest hierarchia, kler, Rzym z papieżem...Kościół to społeczność, ludzie innymi słowy. Pasterz - ksiądz, biskup, papież nie jest głową...a pierwszym wśród równych. Ten rozdźwięk między klerem a świeckimi jaki istnieje współcześnie jest nieporozumieniem i rodzi wiele problemów.
Bez zrozumienia tego, dyskusja wagi państwowej :-) o tym dlaczego coraz mniej ludzi przychodzi do kościoła omija prawdziwe problemy.
Naprawdę myślicie, że frekwencja w kościołach jest miarą jakości życia religijnego?
Myślę zresztą, że problemy są głębiej niż tylko w jakości kleru czy w funkcjonowaniu Kościoła katolickiego. Rodzaj kultury, którego jesteśmy częścią, styl życia, który chcemy realizować sprawia, że życie inne niż materialne schodzi na odległy plan,
jako mniej przydatne - w zakurzony kąt.
|
|
ano istotnie :-)
problemem jest jednak organizacja tej spolecznosci
wbrew pozorom papierz to jednak szef - król watykanu, samozwańczy wikariusz chrystusa, nieomylny bardziej niż sam Bóg...
kwintesencja światowości i antyewangelicznego ducha
biskupi to z kolei pono następcy apostołów - rzecz ciekawa jest ich więcej niż 12 zatem kazdy jest następcą jedynie jakiejś części apostola jeden ręki inny nogi ktoryś tam bandziocha czy gardziola a spora część zwyklej dupy apostolskie
jproboszcz czy wikary to jedynie wyrobnik kółko w maszynie do czesania owiec :-)
...
ludzie nie omijają prawdziwych problemów - ludzie je mają na codzień 24 h na dobę
kosciół jednak calkiem nie nadaje się do ich rozwiązywania
przypomnę kilka spraw lokalnych kiedy to arcybiskup okazał się niekompetentny
sprawa pobitej pani doktor na Kul-u - kosciół okazał się nieprzydatny sprawę rozwiązał sąd
znaczy do sądu trzebe isć po wyklad etyki a nie do kosciola
w kosciele nie wiedza czy bic kobietę to fajnie czy nie
na wszelki wypadek biją...
Budzik umył ręce i przyniósł innym czlonkom koscioła wstyd zwykly...
sprawa ks Psójka, sprawa Szostka, Dostatniego, Wisniewskiego,
można by elaborat napisać a takich spraw ciągle przybywa i przybywać będzie
bowiem bez ewangelii to inaczej nie da rady
Ostatnio edytowany 11 lipca 2014 r. o 13:17
|
|
No tak, te liczne przykłady delikatnie mówiąc kościelnej niekompetencji bardzo rzucają się w oczy. Spodziewam się, że podobne problemy, a pewnie nawet więcej i gorszych, są w innych korporacjach (tak też mówią obrońcy "twierdzy"), ale te kościelne występki są jakoś szczególnie brzydkie i trudne do zaakceptowania.
Dla kogoś, kto traktuje to wszystko poważnie, to może być rzeczywiście przyczyną zwątpienia. Ale wracam do wątku, który poruszyłem wcześniej, że ten porządek jest jednak ziemski i że prawda jest niekoniecznie zamknięta w murach kościoła. Stąd też "statystyki odwiedzin" nie robią na mnie większego wrażenia, bo też nic niewiele mówią o religijności, która może się urzeczywistniać inaczej i raczej różnie.
|
|
Wcale mnie to nie dziwi. Pracuję w wiejskiej szkole. To co księża wyprawiają przygotowując dzieciaki do bierzmowania, powoduje, że młodzież do kościoła chodzi tylko do uroczystości. A potem mają już dość i kościoła i księży.
Ja wiem, są wyjątki, ale niestety - wyjątki.
|
|
Właśnie w TV mówiłi o tym tematcie i wypowiadali się księża którzy obwinią nas za taki stan frekfencji i nie widzą swojej winny i skuchy więc czemu ludziom ma się chcieć chodzić
|
|
podobno nie mozna wieżyc w statystyki których się samemu nie sfalszowalo :-)
i owszem patrząc np. na pogrzeby czy śluby braku religijnosci nie da się wykazać
ale to jest często płytka obrzędowość bardziej tradycjonalna niż żywa
|
|
Płytka obrzędowość zdaje się nie przeszkadzać samemu Kościołowi, a ściślej mówiąc Kościołowi Rzymskokatolickiemu.
Liczba wiernych największej grypy wyznaniowej daje jednak argument tym, którzy go potrzebują, że Polska jest katolickim krajem i że płyną z tego określone zobowiązania, jak choćby finansowanie Świątyni Opatrzności albo religia na maturze (no dobrze, jeszcze nie). W tym kontekście "statystyki odwiedzin" to także sprawa wagi państwowej:-).
|
|
W latach 80-tych kosciół był zupełnie inny od tego dzisiejszego głosił przykazanie miłosci. W latach 90-tych na raty władze na kościołem w Polsce przejeła i trzyma grupa zwiazana z Radiem Maryja. Dzis zamiast miłości mamy to co mamy czyli nienawisc do blizniego króty ma inne poglądy.
|
|
W latach 80-tych kosciół był zupełnie inny od tego dzisiejszego głosił przykazanie miłosci. W latach 90-tych na raty władze na kościołem w Polsce przejeła i trzyma grupa zwiazana z Radiem Maryja. Dzis zamiast miłości mamy to co mamy czyli nienawisc do blizniego króty ma inne poglądy. W latach 80-tych kosciół był zupełnie inny od tego dzisiejszego głosił przykazanie miłosci. W latach 90-tych na raty władze na kościołem w Polsce przejeła i trzyma grupa zwiazana z Radiem Maryja. Dzis zamiast miłości mamy to co mamy czyli nienawisc do blizniego króty ma inne poglądy.Myślę że to teraz Tuskojeby tak skłóciły ,POróżniły i POdzieliły POlski Naród. |
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|